Będziemy czekać! Wiadomo, że każdy chce szybko notke, ale na coś dobrego trzeba mieć cierpliwość :)Twoje opowiadanie jest bardzo ciekawe i bardzo ładnie przedstawia życie ludzkie, życie z kłopotami, nieporozumieniami i błędami.
W oczekiwaniu na następną notkę: Pozdrowieńska od Beaty!
Wczoraj przeczytałem ostatnią notkę i niemogę się doczekać na następne są naprawdę na poziomie profesjonalisty XD Ciekaw jestem czy dodasz jeszcze jakąś notkę w wakacje? Mam nadzieję :)
No, już zaczynałam się martwić że w niewytłumaczony sposób zapadłaś się pod ziemię albo (gorzej!) wena na zawsze Cię opuściła. Ale gdzie tam! nowa notka jest tak wspaniała jak zawsze. Twoja wierna czytelniczka * Ginny * P.S. Masz nową fankę! Moja koleżanka przeczytała 1 rozdział i teraz nie gada o niczym innym niż o Twoim blogu. Ona Cię wręcz czci!
uffffffffff... myslalam ze o nas zapomnialas czy cos takiego. lece czytac ale i tak wiem ze nota bedzie super hiper extra (jak zawsze;]) weny!!!!!!!!!! * Ginny *
twoja notka jest super choć trzeba było czekać długo . Fajnie najstarszy syn pani wesley na chłopaka fajny pomysł :) na prawdę nie mogę się doczekać następnej życzę weny:)
PEŁEN SZACUN!!!!! twoje notki są świetne!!!!! czytam twojego bloga od lutego i tak mnie wciągnął że w ferie przeczytałam całego a teraz każdego dnia wchodzę i sprawdzam czy nie ma nowej notki!!!! bardzo Cb podziwiam!!! 6 lat pisać przaktycznie o tym samym i ciągle tak ciekawie jak na początku !!! Masz zadatki na wspaniałą pisarkę !!! Nie zmarnuj tego !!! A tak wgl to najlepszego z okazji tych 6 lat!!! abyś nigdy nie straciła weny i pisała tak jak teraz- wspaniale!!! :D Harry Potter& spółka forever!!!! ~fanka1~
Mam taki pomysł jeśli nie chcesz to nie musisz brać tego pod uwagę bo to twój blog i twoje pomysły ale tak sobię pomyślałam że skoro i Harry i Ginni przyjaznili się z Luną a jej dawno nie opisywałaś to może mogła by się pojawić , mogło by być tak ze jezdziła po świecie szukając tych swoich dziwnych zwierzą i spotkała fajnego chłopaka i się pobrali i teraz wraca i też ma synka i zostanie matką chrzesną dla nowego potomka-Albusa(jeśli zgodnie z prawdą dasz mu tak na imię :>). lub mogła byś wymyślec coś innego związanego z nia .Pozdrawiam i czekam na kolejną notkę Magda :)
Nie kończ ;_; Pomimo, ze nie przepadam za shipem Ginny x Harry, to zawsze cierpliwie czekam na kolejną notkę. Uwielbiam tę historię i Twój talent pisarski. Oczywiście zrobisz, jak uważasz, jednak wiedz, że masz grono wiernych fanów :)
Ja zawsze sie ciesze jak jest nn! mi sie blog strasznie podoba! od niedawna go czytam, ale sie w nim zakochalam. Nie sawieszaj bloga! ja moge czekac dlugo na nn dalej genialna :**
Popieram moich poprzedników!!!!!!nie kończ pisać!!!! Myślę że większość z cierpliwością czeka na nowe notki ( oczywiście ja się do nich zaliczam ;> ) są świetne !!! Ale ja zrozumiemy jeśli zakończysz, choć wolałabym dalej czytać nowe notki na twoim blogu. Rozdział jak zwykle superr:D. , Pozdrawiam i życzę weny ~fanka1~
Kończenie bloga... No cuż napisałam kiedyś do odpowiedzi do pewnej osoby abyś skończyła bloga...Może rzeczywiście był to głupi pomysł ale zostaw to w ostateczności. Jeśli masz pomysły i wiesz, dokładnie wiesz co i jak... Droga wolna. Gratuluję przede wszystkim cierpliwości. Zadziwiasz mnie coraz nowszymi notkami pełnymi, jakby to określić... Wyobraźni? Nie wiem po prostu te notki są warte o wiele więcej niż na to wskazują. Mam nadzieje że będziesz pisać dalej i cofam moje poprzednie gorzkie dla Ciebie słowa w poparciu dla tej pewnej osoby. Anonim
Nie kończ. Czytam Twojego bloga od dłuższego czasu. Bardzo mi się spodobał. Jesteś dla mnie autorytetem i źle by mi było, gdybym nie mogła czerpać już przyjemności z czytania Twoich notek. Nie odbieraj tego mi i wielu, wielu innym ludziom. Proszę.
na twoje notki można czekać nawet pół roku byleby tylko ją przeczytać(a ja i tak nie miałam zbyt dużo czasu ostatnio na czekanie-poprawiam oceny) pozdrawiam, życzę weny i zabieram się do czytania ☺
A mi się wydaje, że nadszedł nieuchronny koniec tego wspaniałego bloga :( . Inna sprawa, że z całym moim uwielbieniem do Autorki, mogłaby się chociaż odezwać, pożegnać, podsumować, zakończyć, coś powiedzieć, a nie wypiąć się na kilka miesięcy na coś, co tworzyła kilka lat.
Och, dzięki Bogu, że mój komentarz skłonił cię do jakiegoś działania! Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, czytając, że jednak nie skończyłaś pisać, bo pal licho bloga, ale masz dziewczyno talent i nie możesz go zmarnować (a nie wiem, czy w pracy możesz się realizować pisarsko). W każdym bądź razie przepraszam cię z całego serca za to, że cię (w sumie) oskarżałam, niesłusznie, jak się okazało i mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz. Życzę ci dużo, dużo, dużo weny i wiedz, że my tutaj na ciebie czekamy, tylko czasem nam nerwy puszczają ;)
Pisz, kiedy masz ochotę/czas, bo na Twoje notki warto czekać, a pisanie na siłę nic nie da. A jeżeli ktoś będzie chciał Cię poganiać, to chętnie zobaczę jego próby pisania świetnego fanficka przez ponad sześć lat ;)) Ktoś wcześniej powiedział coś o Lunie, rzeczywiście mogłabyś wspomnieć coś o niej, może odnalazłaby chrapaka krętorogiego <3
Zaczełaś bardzo trudny temat 7 lat temu. Ja chciałam odważyć się napisać opowieść o huncwotach od samego początku ,ale to jest trudne napisać o narodzinach tak wielkiej przyjaźni. Dlatego bardzo podziwiam ciebie. Mimo że zaczełaś tak trudny temat jak pisanie od momentu zakończenia przez Golden Trio Hogwartu to nadal to kontynuujesz. Może mogłabyś umieścić coś o kolejnych objawach magii u dzieci. To było śmieszne kiedy James uderzał w nich wszystkim co wpadło mu pod ręke. Życze szybkiego powrotu weny i jak najlepszego dokończenia notatki. Ps. Zapraszam na mojego bloga/dopiero zaczynam
Jeżeli NAPRAWDĘ nie masz pomysłu - dokończ ważniejsze wonty i przenieś się w czasie o kilka miesięcy, lat. Np. Do ponownego zajścia w ciąże, albo jak dzieciaki będą już duże.
Cierpliwie czekam na powrót twojej weny ( moja niestety też gdzieś zniknęła- może poszły z twoją na piwo?). Czekam na ,,uroki" macierzyńskie Rona i Hermiony (niby jest kolejna postać, a jej nie ma...). Rzeczywiście- Durley'owie wprowadziliby pewien zamęt w opowiadaniu. Pozdrawiam :)
Nowy rozdzial jest naprawde super :) Ciesze sie, ze po takim czasie cos sie pojawilo :) zycze weny i poukladania sobie spraw prywatnych :) powodzenia! Wszyscy cie kochamy i wspieramy!
PISZ !!!!!! CZŁOWIEKU, PISZ!!!!! BŁAGAM !!!!!! NIE ZOSTAWIAJ TEGO OPOWIADANIA PLIS! < klęczy na kolanach z blagalną miną u kiwa słóżebnie głową> MOŻE DŁUGO ALE WARTO CZEKAĆ!!!!!!! BŁAGAM! BŁAGAM! PROSZĘ PISZ TE RODZIAŁY ............Harry pewnie też czeka , nie patrz tak .. HArry tęskni , Dawno nie bawił się ze śmiercią i życiem - Prawda Harry??!! no widzisz PROOOOOOOOSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Halooo!!! Już Czerwiec !!! Pisz błagam !!! NIE KOŃCZ człowieku dobry tego CUDA !!! Oszalałam na punkcie twojego bloga !!! Pisz , pisz bo czas leci !!!!!!
Proszę pisz dalej. Twoje opowiadanie jest niezwykłe .Często jak czytam opowiadania w połowie stwierdzam że są nudne, ALE w Twojim opowiadaniu ANI JEDNEJ takiej myśli. W tym blogu, w tych rozdziałach jest coś co przyciągą i uzależnia.
Życzę ci WIELKIEGO POWROTU WENY :* Bardzo brak mi twoich notek. Chyba możesz już zakończyć czymś szczęśliwym. Złapanie śmierciożerców, harry mógł by uczyć w szkole obrony przed czarną magią, bo np. poprzedni okazał się być po czarnej stronie, lub też Harry został ministrem, lub tak jak teraz jest szefem biura aurorów. Wiedzie spokojne życie wraz z ginny. Co jakiś czas musi zostać gdzieś wysłany, zostać dłużej itp. ale zawsze jest przy ginny i ich dzieciach (np. 2 chłopców i dziewczynka) Ron mógł by zostać aurorem i wraz z hermioną mieć 2/4 dzieciaków. Ach mam tyle pomysłów... :) Uwielbiam takie opowiadania :*********
Asiu, prosimy o następną notkę! Prosimy prosimy prosimy! Tak dużo czasu minęło od ostatniego rozdziału… pragniemy dalszego ciągu historii :) nie zostawiaj nas
Kochana , zaglądałam co tydzień . Rozumiem twoją sytuacje , ale mimo to zawsze byłam smutna gdy zobaczyłam że nie ma następnego rozdziału :( Ciesze się że wróciłaś i będziesz pisać :D Już sie bałam że zamkniesz bloga . Zawsze mam takie szczęście że wszystkie opowiadania które mi się podobały zostały np. zawieszone . Mam nadzieję że przeczytasz ten komentarz /Natalia
Gdy przeczytałam wszystko uzmyslowilam sobie jak bardzo ten nalog mnie pochlonal. Dziewczyno prosze! Daj mi jeszcze! Chce czytac, chce myslec, chce marzyc! Dajesz mi tak wiele, oderwanie od studiow, od wszystkiego co mnie otacza. Twoj Harry jest.. prosze, prosze o więcej.
Już nie mogę doczekać się nowego rozdziału. Kocham tego bloga, Ciebie i Twój talent pisarski bardzo mocno. Czytając Ciebie mam wrażenie że czytam panią Rowling, panią Collins czy pana Greena. Naprawdę masz wielki talent i radzę Ci napisać książkę, nie koniecznie o tematyce HP, ale innej. Jeżeli pojawi się ( o czym marzę ) kiedyś książka Twojego autorstwa plecę do księgarni jak na skrzydłach i ją kupię. Dlatego życzę Ci weny i z niecierpliwością czekam na dalsze losy Potterów i ich przyjaciół.
Droga Jogi :) Miło, że nam wyjaśniłaś. Oczywiście, rozumiem Cię dobrze. Tak więc, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej, bo piszesz naprawdę dobrze :) Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia :)
Joj... nie byłam tu od ostatniej notki, byłam zszokowana, że nadal nie pojawiło się nic innego i już miałam wyłączać gdy zauważyłam ogłoszenie. Więc chciałabym abyś wiedziała, że mimo wszystko mam nadzieję, że o nas nie zapomnisz i historie ukończysz z książkowym happy endem. Ponad to rozumiem cię i podziwiam za wytrwałość. Dziękuję za informacje. Pozdrawiam Aaronia
Droga Jogi czy Ty nas naprawdę opuściłaś? Jeśli tak, a na to wszystko wskazuje to przynajmniej to oficjalnie ogłoś, a nie cały czas się ukrywaj. Jeśli jednak Nas nie opuściłaś (a mam taką wielką nadzieję) to ujawnij się wreszcie i wklej jakąś notkę bo ile może trwać naprawa kompa i pisanie notki?! Wszyscy czytelnicy czekają cierpliwie, ale cierpliwość ma swoje granice i w końcu nikt tu nie będzie wchodził i cały czas czekał, i czekał, i czekał na to aż w końcu po półrocznej przerwie coś napiszesz. Przemyśl sobie moje słowa i potraktuj je poważnie i to bardzo poważnie. Pozdrawiam gorąco Twoja wierna Czytelniczka
Wiesz co, moja droga? Jestem przekonana, że tyle czasu nie naprawiasz komputera. Ty po prostu opuściłaś bloga i boisz się do tego przyznać przed nami, Twoimi Czytelnikami, ale i przed sobą. Rozumiem, że często jesteś zmęczona albo nie masz czasu. Sama prowadzę bloga i zdarza mi się dłuższa przerwa w pisaniu, bo mam mnóstwo nauki ale półroczna przerwa to chyba przesada. Nie chce ci w ten sposób nic narzucać ani do niczego zmuszać. Proszę cię tylko o jedno: przemyśl sobie wszystko, a jeśli nie jesteś w stanie kontynuować opowiadania to przynajmniej nam to ogłoś. Chyba jesteś nam to winna.
jeśli jedliście cokolwiek w barze nad Kwisą w Świeradowie Zdroju, radzę dobrze się przebadać, gdyż jadłem tam rybę i się pochorowałem i to bardzo, a tak jeszcze obsługa jest nie kompetentna i oni tylko udają takich miłych i uprzejmych, ale to istne piekło, nie żartuje, tam chyba nic nie ma świeżego, wszystko jest gotowe, a że kogoś otrują to ich nie obchodzi.
Jeeej!! Cieszę się bardzo, że wróciłaś i mam nadzieję, że więcej nie będzie takich długich przerw. Oczywiście rozumiem, że jednak mogłaś nie mieć wystarczająco dużo czasu na pisanie nowych notek. KOCHAM twój blog jest to jeden z lepszych, które czytam i nwm czy nie najlepszy. Życzę duuużo weny i mam nadzieję, że teraz już nas nie opuścisz :))
No bardzo ładnie piszesz widać ze to lubisz.Bardzo lubie twojego bloga ale mam wielką prośbę aby dalszy rozdział jednak był napisany szybciej niż te ostatnie jesli tylko oczywiście będziesz mieć czas. Ale mam również dla ciebie propozycje na dalsze rozdziały żeby Ginny została ponownie porwana i okazałoby się ze tym porywaczem jest m.in Jake z którym się bardzo zżyje i będą mieli się ku sobie i on się w końcu w niej zakocha i będzie lepsza adrenalina bo nie dość ze smierciozerca to jeszcze zakochany psychopata może nawet gorszy od Deana.Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo proszę przemyśl moja propozycje bo o porwaniach Ginny przez smierciozerców piszesz obłędnie :)))))
Tak, wiem że jest 2020 r. Ale proszę... Wróć do pisania :( (Jeśli masz czas i wenę) To co piszesz jest CUDOWNE. Zakochałam się w twoich historiach. Pozdrawiam
Spoko, na twoje notki warto czekać! Nawet 2 miesiące. :)
OdpowiedzUsuńTak, na twoją notkę warto czekać :)
OdpowiedzUsuńPisz sobie pisz :D Lepiej poczekać i mieć lepszą notkę, niż mieć na szybko i niedopracowaną :)
To ja czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńUfffff..... Już się wystraszyłam, że o nas zapomniałaś. Życzę weny :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma takie problemy, dzięki za notkę ! ;* Życzę wenyy...
OdpowiedzUsuńOj, nie przejmój się, wszystko się na pewno ułorzy, a Twoje notki są na serio WYSTRZAŁOWE!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Będziemy czekać! Wiadomo, że każdy chce szybko notke, ale na coś dobrego trzeba mieć cierpliwość :)Twoje opowiadanie jest bardzo ciekawe i bardzo ładnie przedstawia życie ludzkie, życie z kłopotami, nieporozumieniami i błędami.
OdpowiedzUsuńW oczekiwaniu na następną notkę: Pozdrowieńska od Beaty!
Anonimowy30 lipca 2012 19:02
OdpowiedzUsuńOj, nie przejmój się, wszystko się na pewno ułorzy, a Twoje notki są na serio WYSTRZAŁOWE!!!!!!!!
Pozdrawiam!
Odpowiedz
Słownik się kłania!
Nic się nie stało :)
OdpowiedzUsuńNa takie notki warto czekać! :)))
Czekam na następne... :D
Wczoraj przeczytałem ostatnią notkę i niemogę się doczekać na następne są naprawdę na poziomie profesjonalisty XD
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem czy dodasz jeszcze jakąś notkę w wakacje? Mam nadzieję :)
No, już zaczynałam się martwić że w niewytłumaczony sposób zapadłaś się pod ziemię albo (gorzej!) wena na zawsze Cię opuściła. Ale gdzie tam! nowa notka jest tak wspaniała jak zawsze.
OdpowiedzUsuńTwoja wierna czytelniczka * Ginny *
P.S. Masz nową fankę! Moja koleżanka przeczytała 1 rozdział i teraz nie gada o niczym innym niż o Twoim blogu. Ona Cię wręcz czci!
Zamorduję cię nie jestem twoją koleżanką tylko najlepszą przyjaciółką oooo już ja ci skórę przetrzepie
UsuńNareszcie się doczekałam <3
OdpowiedzUsuń`.. bez tego bloga nie wyobrazam sobie życia..
Bella ;3
Notka super ;) Czekam na kolejną :) Życzę weny ;*
OdpowiedzUsuńuffffffffff... myslalam ze o nas zapomnialas czy cos takiego. lece czytac ale i tak wiem ze nota bedzie super hiper extra (jak zawsze;]) weny!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń* Ginny *
Twoje notki są mega, czytałem notki na innych forach... to jedna wielka nędza, Twoje są najlepsze. Nie moge się doczekać kolejnej
OdpowiedzUsuńKochamkochamkocham twojego bloga <33
OdpowiedzUsuńI nominuję Cię do Liebster Awards ;D
Szczegóły u mnie - remphadore-love-forever.blogspot.com
twoja notka jest super choć trzeba było czekać długo . Fajnie najstarszy syn pani wesley na chłopaka fajny pomysł :) na prawdę nie mogę się doczekać następnej życzę weny:)
OdpowiedzUsuńPEŁEN SZACUN!!!!! twoje notki są świetne!!!!! czytam twojego bloga od lutego i tak mnie wciągnął że w ferie przeczytałam całego a teraz każdego dnia wchodzę i sprawdzam czy nie ma nowej notki!!!! bardzo Cb podziwiam!!! 6 lat pisać przaktycznie o tym samym i ciągle tak ciekawie jak na początku !!! Masz zadatki na wspaniałą pisarkę !!! Nie zmarnuj tego !!! A tak wgl to najlepszego z okazji tych 6 lat!!! abyś nigdy nie straciła weny i pisała tak jak teraz- wspaniale!!! :D
OdpowiedzUsuńHarry Potter& spółka forever!!!!
~fanka1~
Mam taki pomysł jeśli nie chcesz to nie musisz brać tego pod uwagę bo to twój blog i twoje pomysły ale tak sobię pomyślałam że skoro i Harry i Ginni przyjaznili się z Luną a jej dawno nie opisywałaś to może mogła by się pojawić , mogło by być tak ze jezdziła po świecie szukając tych swoich dziwnych zwierzą i spotkała fajnego chłopaka i się pobrali i teraz wraca i też ma synka i zostanie matką chrzesną dla nowego potomka-Albusa(jeśli zgodnie z prawdą dasz mu tak na imię :>). lub mogła byś wymyślec coś innego związanego z nia .Pozdrawiam i czekam na kolejną notkę Magda :)
OdpowiedzUsuńCo wy gadacie na jej notki warto czekać nawet 6 lat albo i więcej !
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz ! Naprawdę! Czekam na nastepne notki ! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza :D
http://the-life-story-of-lily.blogspot.com/ to blog mojej przyjaciólki ktora zaczyna
OdpowiedzUsuńNie kończ ;_; Pomimo, ze nie przepadam za shipem Ginny x Harry, to zawsze cierpliwie czekam na kolejną notkę. Uwielbiam tę historię i Twój talent pisarski. Oczywiście zrobisz, jak uważasz, jednak wiedz, że masz grono wiernych fanów :)
OdpowiedzUsuńNieeeeeee kooooończ!!!! Proszę. Uwielbiam twojego bloga, a na twoje notki można czekać długo, ale warto na nie czekać :)
OdpowiedzUsuńJa tam mogę czekać nawet rok.
OdpowiedzUsuńNIE KOŃCZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Ja zawsze sie ciesze jak jest nn!
OdpowiedzUsuńmi sie blog strasznie podoba!
od niedawna go czytam, ale sie w nim zakochalam.
Nie sawieszaj bloga!
ja moge czekac dlugo na nn dalej genialna :**
Popieram moich poprzedników!!!!!!nie kończ pisać!!!! Myślę że większość z cierpliwością czeka na nowe notki ( oczywiście ja się do nich zaliczam ;> ) są świetne !!! Ale ja zrozumiemy jeśli zakończysz, choć wolałabym dalej czytać nowe notki na twoim blogu. Rozdział jak zwykle superr:D. , Pozdrawiam i życzę weny ~fanka1~
OdpowiedzUsuńKończenie bloga... No cuż napisałam kiedyś do odpowiedzi do pewnej osoby abyś skończyła bloga...Może rzeczywiście był to głupi pomysł ale zostaw to w ostateczności. Jeśli masz pomysły i wiesz, dokładnie wiesz co i jak... Droga wolna. Gratuluję przede wszystkim cierpliwości. Zadziwiasz mnie coraz nowszymi notkami pełnymi, jakby to określić... Wyobraźni? Nie wiem po prostu te notki są warte o wiele więcej niż na to wskazują. Mam nadzieje że będziesz pisać dalej i cofam moje poprzednie gorzkie dla Ciebie słowa w poparciu dla tej pewnej osoby. Anonim
OdpowiedzUsuńNie kończ. Czytam Twojego bloga od dłuższego czasu. Bardzo mi się spodobał. Jesteś dla mnie autorytetem i źle by mi było, gdybym nie mogła czerpać już przyjemności z czytania Twoich notek. Nie odbieraj tego mi i wielu, wielu innym ludziom. Proszę.
OdpowiedzUsuńna twoje notki można czekać nawet pół roku byleby tylko ją przeczytać(a ja i tak nie miałam zbyt dużo czasu ostatnio na czekanie-poprawiam oceny) pozdrawiam, życzę weny i zabieram się do czytania ☺
OdpowiedzUsuńTylko nie przestawaj pisać. Prroooooszęęęęę ! :D
OdpowiedzUsuńHahh. I to się nazywa nocna wena ;)
OdpowiedzUsuńBlagam o nastepne opowiadania♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♡♡♡♡♡♥♥♥[♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńkiedy następna notka?
OdpowiedzUsuńNa twoje notki wato czekać... Bede zawsze wierna temu blogowi... Forever
OdpowiedzUsuńwięcej wątków o Harrym poproszę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
A mi się wydaje, że nadszedł nieuchronny koniec tego wspaniałego bloga :( . Inna sprawa, że z całym moim uwielbieniem do Autorki, mogłaby się chociaż odezwać, pożegnać, podsumować, zakończyć, coś powiedzieć, a nie wypiąć się na kilka miesięcy na coś, co tworzyła kilka lat.
OdpowiedzUsuńMoże by przeskoczyc o kilka lat? Np do momentu gdy Miona i Ginny razem zachodzą w ciążę, no może nie razem, ale w tym samym czasie :) /Abaleska
OdpowiedzUsuńOch, dzięki Bogu, że mój komentarz skłonił cię do jakiegoś działania! Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, czytając, że jednak nie skończyłaś pisać, bo pal licho bloga, ale masz dziewczyno talent i nie możesz go zmarnować (a nie wiem, czy w pracy możesz się realizować pisarsko). W każdym bądź razie przepraszam cię z całego serca za to, że cię (w sumie) oskarżałam, niesłusznie, jak się okazało i mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz. Życzę ci dużo, dużo, dużo weny i wiedz, że my tutaj na ciebie czekamy, tylko czasem nam nerwy puszczają ;)
OdpowiedzUsuńA ja bym zabrała Harryego Ginny i maluchów w tę podróż o której mówił Harry w ostatniej notce 2012 roku :) /Natalia
OdpowiedzUsuńMoże jakaś cuchnąca sprawa z Malfoyem?
OdpowiedzUsuńNo... ciekawie by było... Z całego serca pozdrawiam Autorkę i weny życzę :)))))
UsuńZależy jaki rozmiar czcionki 70 czy 11. To naprawdę ma znaczenie
OdpowiedzUsuńPisz, kiedy masz ochotę/czas, bo na Twoje notki warto czekać, a pisanie na siłę nic nie da. A jeżeli ktoś będzie chciał Cię poganiać, to chętnie zobaczę jego próby pisania świetnego fanficka przez ponad sześć lat ;))
OdpowiedzUsuńKtoś wcześniej powiedział coś o Lunie, rzeczywiście mogłabyś wspomnieć coś o niej, może odnalazłaby chrapaka krętorogiego <3
Zaczełaś bardzo trudny temat 7 lat temu. Ja chciałam odważyć się napisać opowieść o huncwotach od samego początku ,ale to jest trudne napisać o narodzinach tak wielkiej przyjaźni. Dlatego bardzo podziwiam ciebie. Mimo że zaczełaś tak trudny temat jak pisanie od momentu zakończenia przez Golden Trio Hogwartu to nadal to kontynuujesz. Może mogłabyś umieścić coś o kolejnych objawach magii u dzieci. To było śmieszne kiedy James uderzał w nich wszystkim co wpadło mu pod ręke.
OdpowiedzUsuńŻycze szybkiego powrotu weny i jak najlepszego dokończenia notatki.
Ps. Zapraszam na mojego bloga/dopiero zaczynam
Błagam cię, nie kończ !!! Ten blog jest najlepszy !!! A na twoje notki mogę czekać latami !!! ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli NAPRAWDĘ nie masz pomysłu - dokończ ważniejsze wonty i przenieś się w czasie o kilka miesięcy, lat. Np. Do ponownego zajścia w ciąże, albo jak dzieciaki będą już duże.
OdpowiedzUsuńO z tym się moge zgodzić , niebyło jeszcze narodzin Lily i Hugo ;;;)))
Usuńja czekam, aż Dursley'owie pojawią się w Twoich opowiadaniach... ;)
OdpowiedzUsuńWeny życzy Orzechu ;)
OdpowiedzUsuńMoże byś dodała jak Ron idzie do akademi aurorów. Nie wiem ale twoje opowiadania są super
OdpowiedzUsuńHelo!!!!! Już kwiecień a ostatnia notka była w styczniu!!! pośpiesz się!!!!
OdpowiedzUsuńCierpliwie czekam na powrót twojej weny ( moja niestety też gdzieś zniknęła- może poszły z twoją na piwo?).
OdpowiedzUsuńCzekam na ,,uroki" macierzyńskie Rona i Hermiony (niby jest kolejna postać, a jej nie ma...). Rzeczywiście- Durley'owie wprowadziliby pewien zamęt w opowiadaniu.
Pozdrawiam :)
Nowy rozdzial jest naprawde super :) Ciesze sie, ze po takim czasie cos sie pojawilo :) zycze weny i poukladania sobie spraw prywatnych :) powodzenia! Wszyscy cie kochamy i wspieramy!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nowej notki!!!! Mam nadzieję że będzie szybko...
OdpowiedzUsuńCzekałam 4 miesiące ale na twoje opowiadania można czekać nawet kilka lat
OdpowiedzUsuńPISZ !!!!!! CZŁOWIEKU, PISZ!!!!! BŁAGAM !!!!!! NIE ZOSTAWIAJ TEGO OPOWIADANIA PLIS! < klęczy na kolanach z blagalną miną u kiwa słóżebnie głową> MOŻE DŁUGO ALE WARTO CZEKAĆ!!!!!!! BŁAGAM! BŁAGAM! PROSZĘ PISZ TE RODZIAŁY ............Harry pewnie też czeka , nie patrz tak .. HArry tęskni , Dawno nie bawił się ze śmiercią i życiem - Prawda Harry??!! no widzisz PROOOOOOOOSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWeny życzę , kiedy ciąg dalszy ?
OdpowiedzUsuńto jest boskie !!! <3
OdpowiedzUsuńHalooo!!! Już Czerwiec !!! Pisz błagam !!! NIE KOŃCZ człowieku dobry tego CUDA !!! Oszalałam na punkcie twojego bloga !!! Pisz , pisz bo czas leci !!!!!!
OdpowiedzUsuńMoże wkrótce dopadnie Cię wakacyjna wena??
OdpowiedzUsuńProszę pisz dalej. Twoje opowiadanie jest niezwykłe .Często jak czytam opowiadania w połowie stwierdzam że są nudne, ALE w Twojim opowiadaniu ANI JEDNEJ takiej myśli. W tym blogu, w tych rozdziałach jest coś co przyciągą i uzależnia.
OdpowiedzUsuńZ wyrazami uznania proźbą część tej opowieści
Gal Anonim
PS. Życzę dużo weny
kocham to opowiadanie i nie opuszzcze go!
OdpowiedzUsuńCherry Blossom
(gumisiek98)
Życzę ci WIELKIEGO POWROTU WENY :* Bardzo brak mi twoich notek. Chyba możesz już zakończyć czymś szczęśliwym. Złapanie śmierciożerców, harry mógł by uczyć w szkole obrony przed czarną magią, bo np. poprzedni okazał się być po czarnej stronie, lub też Harry został ministrem, lub tak jak teraz jest szefem biura aurorów. Wiedzie spokojne życie wraz z ginny. Co jakiś czas musi zostać gdzieś wysłany, zostać dłużej itp. ale zawsze jest przy ginny i ich dzieciach (np. 2 chłopców i dziewczynka) Ron mógł by zostać aurorem i wraz z hermioną mieć 2/4 dzieciaków. Ach mam tyle pomysłów... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie opowiadania :*********
Wiesz dopiero zaczynam czytać . Ale moje czytanie nigdzie się nie wybiera.
OdpowiedzUsuńŻyczę ci DUŻO WENY <3 Twoje opowiadania są WSPANIAŁE! <3 Czekam na więcej i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMasz świetnego bloga i mam nadzieję,że nie skończysz z pisaniem ;)
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następne opowiadanie? Bardzo je lubie i nie mogę się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńOch. Już nie mogę się doczekać, bo pewnie będzie wielki come back ;)
OdpowiedzUsuńAsiu, prosimy o następną notkę! Prosimy prosimy prosimy! Tak dużo czasu minęło od ostatniego rozdziału… pragniemy dalszego ciągu historii :) nie zostawiaj nas
OdpowiedzUsuńSpecjalnie założę GG, żeby błagać Cię o nową notkę :)
OdpowiedzUsuńKochana , zaglądałam co tydzień . Rozumiem twoją sytuacje , ale mimo to zawsze byłam smutna gdy zobaczyłam że nie ma następnego rozdziału :( Ciesze się że wróciłaś i będziesz pisać :D
OdpowiedzUsuńJuż sie bałam że zamkniesz bloga . Zawsze mam takie szczęście że wszystkie opowiadania które mi się podobały zostały np. zawieszone . Mam nadzieję że przeczytasz ten komentarz /Natalia
Gdy przeczytałam wszystko uzmyslowilam sobie jak bardzo ten nalog mnie pochlonal. Dziewczyno prosze! Daj mi jeszcze! Chce czytac, chce myslec, chce marzyc! Dajesz mi tak wiele, oderwanie od studiow, od wszystkiego co mnie otacza. Twoj Harry jest.. prosze, prosze o więcej.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się nowego rozdziału. Kocham tego bloga, Ciebie i Twój talent pisarski bardzo mocno. Czytając Ciebie mam wrażenie że czytam panią Rowling, panią Collins czy pana Greena. Naprawdę masz wielki talent i radzę Ci napisać książkę, nie koniecznie o tematyce HP, ale innej. Jeżeli pojawi się ( o czym marzę ) kiedyś książka Twojego autorstwa plecę do księgarni jak na skrzydłach i ją kupię. Dlatego życzę Ci weny i z niecierpliwością czekam na dalsze losy Potterów i ich przyjaciół.
OdpowiedzUsuńDroga Jogi :)
OdpowiedzUsuńMiło, że nam wyjaśniłaś. Oczywiście, rozumiem Cię dobrze.
Tak więc, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej, bo piszesz naprawdę dobrze :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia :)
Joj... nie byłam tu od ostatniej notki, byłam zszokowana, że nadal nie pojawiło się nic innego i już miałam wyłączać gdy zauważyłam ogłoszenie.
OdpowiedzUsuńWięc chciałabym abyś wiedziała, że mimo wszystko mam nadzieję, że o nas nie zapomnisz i historie ukończysz z książkowym happy endem. Ponad to rozumiem cię i podziwiam za wytrwałość.
Dziękuję za informacje.
Pozdrawiam
Aaronia
Jogi ile czasu zajmie Ci jeszcze pisanie notki?
OdpowiedzUsuńkiedy będzie nowa notka?? To już tyle czasu. Porzuciłaś nas? Ile czasu można naprawiać kompa
OdpowiedzUsuńDroga Jogi czy Ty nas naprawdę opuściłaś? Jeśli tak, a na to wszystko wskazuje to przynajmniej to oficjalnie ogłoś, a nie cały czas się ukrywaj. Jeśli jednak Nas nie opuściłaś (a mam taką wielką nadzieję) to ujawnij się wreszcie i wklej jakąś notkę bo ile może trwać naprawa kompa i pisanie notki?! Wszyscy czytelnicy czekają cierpliwie, ale cierpliwość ma swoje granice i w końcu nikt tu nie będzie wchodził i cały czas czekał, i czekał, i czekał na to aż w końcu po półrocznej przerwie coś napiszesz. Przemyśl sobie moje słowa i potraktuj je poważnie i to bardzo poważnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Twoja wierna Czytelniczka
Wiesz co, moja droga? Jestem przekonana, że tyle czasu nie naprawiasz komputera. Ty po prostu opuściłaś bloga i boisz się do tego przyznać przed nami, Twoimi Czytelnikami, ale i przed sobą. Rozumiem, że często jesteś zmęczona albo nie masz czasu. Sama prowadzę bloga i zdarza mi się dłuższa przerwa w pisaniu, bo mam mnóstwo nauki ale półroczna przerwa to chyba przesada. Nie chce ci w ten sposób nic narzucać ani do niczego zmuszać. Proszę cię tylko o jedno: przemyśl sobie wszystko, a jeśli nie jesteś w stanie kontynuować opowiadania to przynajmniej nam to ogłoś. Chyba jesteś nam to winna.
OdpowiedzUsuńZ poważaniem
panna Granger
jeśli jedliście cokolwiek w barze nad Kwisą w Świeradowie Zdroju, radzę dobrze się przebadać, gdyż jadłem tam rybę i się pochorowałem i to bardzo, a tak jeszcze obsługa jest nie kompetentna i oni tylko udają takich miłych i uprzejmych, ale to istne piekło, nie żartuje, tam chyba nic nie ma świeżego, wszystko jest gotowe, a że kogoś otrują to ich nie obchodzi.
OdpowiedzUsuń4. 08 15; 03 notki brak.. ������
OdpowiedzUsuń13. 08 00:55 A notki brak.. :(
OdpowiedzUsuń4.10.15 notki brak
OdpowiedzUsuń23.10.2015 notki nadal brak
OdpowiedzUsuń08.11.2015 notki nadal brak
OdpowiedzUsuń25.01.2016 notki brak.
OdpowiedzUsuń18 marca- mija dokładnie 9 miesięcy i 10 dni od poprzedniej notki. Czy doczekamy się następnej?
OdpowiedzUsuń27.03- notki nadal brak i to jest zasmucające :-(
OdpowiedzUsuńMam gdzieś ten blog... Obserwuję od 2012 roku ale czekanie na nową notkę to jakaś kpina. Żegnam i nie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo!! Odezwałaś się jest!! Ale się ciesze :') *-*
OdpowiedzUsuńJaa czekałam! Tak się cieszę :)
OdpowiedzUsuńJaa czekałam! Tak się cieszę :)
OdpowiedzUsuńNic się nie stało :) Warto było długo czekać na tak wspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńTeż czekałam. Dobrze wiedzieć kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJeeej!! Cieszę się bardzo, że wróciłaś i mam nadzieję, że więcej nie będzie takich długich przerw. Oczywiście rozumiem, że jednak mogłaś nie mieć wystarczająco dużo czasu na pisanie nowych notek. KOCHAM twój blog jest to jeden z lepszych, które czytam i nwm czy nie najlepszy. Życzę duuużo weny i mam nadzieję, że teraz już nas nie opuścisz :))
OdpowiedzUsuńKiedy następna notka? Nie mogę się doczekać, choć niedawno skończyłam ostatnią. Życzę dużo weny!
OdpowiedzUsuńCześć. Nie dawno skończyłam ostatnią notkę. Chciałabym wiedzieć kiedy będzie kolejna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Myślałam że umarłaś czy cos...
OdpowiedzUsuńJestem, czekam <3
OdpowiedzUsuńNo bardzo ładnie piszesz widać ze to lubisz.Bardzo lubie twojego bloga ale mam wielką prośbę aby dalszy rozdział jednak był napisany szybciej niż te ostatnie jesli tylko oczywiście będziesz mieć czas. Ale mam również dla ciebie propozycje na dalsze rozdziały żeby Ginny została ponownie porwana i okazałoby się ze tym porywaczem jest m.in Jake z którym się bardzo zżyje i będą mieli się ku sobie i on się w końcu w niej zakocha i będzie lepsza adrenalina bo nie dość ze smierciozerca to jeszcze zakochany psychopata może nawet gorszy od Deana.Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo proszę przemyśl moja propozycje bo o porwaniach Ginny przez smierciozerców piszesz obłędnie :)))))
OdpowiedzUsuńCzytelniczka
Fajne by to było
UsuńNo nie wierzę. Ja też wróciłam do ciebie po przerwie i zaczynam czytać wszystko od nowa i czekam na nowe rozdziały :)
OdpowiedzUsuńTak, wiem że jest 2020 r. Ale proszę... Wróć do pisania :( (Jeśli masz czas i wenę) To co piszesz jest CUDOWNE. Zakochałam się w twoich historiach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekamy❤️
OdpowiedzUsuńDalej czekamy
OdpowiedzUsuń